Aktorka długo czekała na założenie szczęśliwej rodziny, ale kiedy to nastąpiło, szybko nadrabia czas! horoskop Zaledwie sześć lat po ślubie Roberts jest matką trójki dzieci i w pełni spełnioną kobietą. Mieszka na całkowitym odludziu na wielkiej farmie w Nowym Meksyku. Do najbliższego sklepu musi jechać pół godziny! Jak sama przyznaje, nie lubi opuszczać swojego "raju na ziemi".
"Spokój, cisza... To świat, za którym zawsze tęskniłam" - powiedziała w jednym z wywiadów.
Dwa lata po ślubie z operatorem Dannym Moderem dowiedziała się, że jest w ciąży. Kręciła wtedy obraz "Ocean"s Twelve: Dogrywka". Kiedy tylko padł ostatni klaps na planie filmu Stevena Soderbergha, natychmiast wyjechała z Los Angeles i zaszyła się na swoim ranczu.
W 2004 roku urodziła bliźnięta: Hazel i Phinnaeusa. Trzy lata później na świat przyszło najmłodsze dziecko pary - syn Henry.
Od momentu pojawienia się dzieci, Roberts rzadko opuszcza ranczo. Rozkoszuje się życiem kury domowej. Uwielbia prać, sprzątać, gotować, uprawiać ogród i zajmować się dziećmi. Z dumą mówi o sobie: "Sztuki domowe to moja specjalność!" Ma bzika na punkcie zdrowego sposobu odżywiania się. Jej pokazowe danie to sałatka z orzechami pini, kozim serem, suszonymi jagodami i jabłkami.
Początkowo nie brakowało jej błysku fleszy i pracy na planie. W pewnym momencie jednak zatęskniła za dawnym życiem.
"Nawet najszczęśliwsza pani domu potrzebuje nowych bodźców, doświadczeń" - powiedziała. - Choćby tylko po to, żeby było o czym rozmawiać z mężem przy kolacji".
Dlatego w 2006 roku przyjęła propozycję zagrania w filmie "Wojna Charliego Wilsona".
"Tom Hanks osobiście przyjechał, by mnie do tego przekonać - wspomina. - Biedak trzy razy po drodze zabłądził, więc nie miałam serca mu odmawiać".
Obiecała jednak mężowi, że nie będzie rozstawać się rodziną na dłużej niż dwa tygodnie. Słowa dotrzymała. Zastrzegła w kontrakcie, że na planie będą także jej dzieci. Zażądała najlepszych apartamentów hotelowych oraz całodobowej opieki nianiek. Producent spełnił wszystkie jej wymagania, łącznie z honorarium - 20 mln dolarów!
Takiego komfortu pracy mogą jej pozazdrościć koleżanki po fachu. Ale dopóki nie pojawi się godna następczyni, Roberts nie musi się martwić o swoją karierę. Producenci filmowi bez zmrużenia oka płacą artystce nawet najbardziej wygórowane pieniądze, bo jej nazwisko gwarantuje wielomilionową publiczność. Dlatego gwiazda bez problemu odrzuca większość propozycji, a i tak twierdzi, że jest "najszczęśliwszą dziewczyną w mieście".
Źródło: http://film.interia.pl/news/dostaje-20-mln-dolarow-za-role,1428675
No comments:
Post a Comment